„Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...”

„Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...”

Drodzy Goście!

Na blogu znajdują się zdjęcia łyżeczek z mojej prywatnej kolekcji, które zostały „zaczerpnięte” w różnych miejscach świata i w różnych okolicznościach – tak przeze mnie, jak i przez wielu licznych Ofiarodawców. Łyżeczkodawców ;-))

Z biegiem lat, z biegiem dni... wiele z tych historii – nie zapisywanych (o zgrozo!) na bieżąco – się zatraciło. Jeśli ktoś z oglądających cokolwiek wie o pochodzeniu którejkolwiek łyżeczki, być może był jej ofiarodawcą, właścicielem etc. ... – może – a nawet ma moralne prawo i obowiązek! – przekazać mi informacje niezbędne do odtworzenia ostatnich jej chwil nim do mnie trafiła. Wiele z nich ma ciekawe historie, więc pomóżcie mi je skompletować, a ja je zachowam pieczołowicie „na wieczną rzeczy pamiątkę” a także zamieszczę w opisie pod zdjęciami.
Magdo, nareszcie będziesz ze mnie dumna!
ps. czasami będą pojawiać się tu też moje filiżanki i inne osobliwości.

niedziela, 8 września 2013

Filiżanka 08. Złota filiżanka autorska.

Osobliwością jest to, że jest to filiżanka zdobiona przeze mnie.
I wprawdzie zdjęcia malowanego przeze mnie szkła zamieszczam na zupełnie osobnym blogu "Laterna magica", ale skoro czasem tutaj pojawiają się filiżanki, to pomyślałam - czemu nie? ;)







 
Posted by Picasa

środa, 4 września 2013

019, 020. Od Izy II. Twarde na miękkim.

Ten dar nastąpił chyba w lutym, tego roku. W Pasażu Grunwaldzkim przy doskonałej kawie. 
Nie wszystkie tematy były radosne... Ten zdecydowanie tak.

A w pierwszym momencie całość wyglądała tak:

 
Posted by Picasa