„Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...”
„Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...”
Drodzy Goście!
Na blogu znajdują się zdjęcia łyżeczek z mojej prywatnej kolekcji, które zostały „zaczerpnięte” w różnych miejscach świata i w różnych okolicznościach – tak przeze mnie, jak i przez wielu licznych Ofiarodawców. Łyżeczkodawców ;-))
Z biegiem lat, z biegiem dni... wiele z tych historii – nie zapisywanych (o zgrozo!) na bieżąco – się zatraciło. Jeśli ktoś z oglądających cokolwiek wie o pochodzeniu którejkolwiek łyżeczki, być może był jej ofiarodawcą, właścicielem etc. ... – może – a nawet ma moralne prawo i obowiązek! – przekazać mi informacje niezbędne do odtworzenia ostatnich jej chwil nim do mnie trafiła. Wiele z nich ma ciekawe historie, więc pomóżcie mi je skompletować, a ja je zachowam pieczołowicie „na wieczną rzeczy pamiątkę” a także zamieszczę w opisie pod zdjęciami.
Magdo, nareszcie będziesz ze mnie dumna!
ps. czasami będą pojawiać się tu też moje filiżanki i inne osobliwości.
bardzo ładnie się prezentuje wśród swoich portretów ;)
OdpowiedzUsuńwow! Piękna :)
OdpowiedzUsuńcieszę się ze robi wrażenie! balam się, że zdjęcie nie odda jej piekna a jednak zachwyca :)
OdpowiedzUsuńteż mam taką łyżeczkę ;) a wiecie jaka jest stara?
OdpowiedzUsuńJa niestety nie wiem :( Chętnie bym się dowiedziała, a może Ty wiesz? :)
Usuńwywodzi się od nazwy huculi , huculi byli górnikami dawno temu http://pl.wikipedia.org/wiki/Huculi tu dałem link jak by ktoś był ciekawy
OdpowiedzUsuńzaraz a pani janeczka która dała ci tą łyżkę może będzie coś o niej wiedziała?
OdpowiedzUsuń